Głuplanota
Planowana głupota, bo o niej czytam, jest tańczeniem na
krawędzi. Tylko… No właśnie. To stan, który odczuł Ikar zarówno lecący do
słońca, jak i spadający w otchłań. Może czasem żyjemy dla takich właśnie chwil.
Może cała energia skupia się na tym momencie, kiedy rozwijamy skrzydła i lecimy
wysoko. Te widoki i ten zachwyt nad ogromem przestrzeni jest wart upadku. To
zawsze nasz wybór, bo to nasze życie.
Czytam książkę „Przestań
gadać, zacznij działać” S. Wasmunda.
Nasze działania są nie tylko codziennością, w której
tworzymy, burzymy i znowu planujemy.
W w/w książce pojawiają się słowa Marka Twaina: „Sztuka kroczenia naprzód polega na
rozpoczęciu działania. Sztuka rozpoczynania działania opiera się zaś na dzieleniu
skomplikowanych, przytłaczających zadań na mniejsze i łatwiejsze do opanowania
działania, a następnie rozpoczęcie pierwszego z nich.”
Myślę nad sensem, ale i nas znaczeniem słów. Sztuka. Sztuka
kroczenia. Sztuka rozpoczynania. Ars.
A więc cnota rozumu, który jest praktyczny. To tworzenie,
czyli rozpoczynanie kolejnego kroku w życiu związane jest z tym, co w sobie
aspekt estetyczny, czyli zakłada w działaniu piękno. Nasza wrażliwość na świat,
a każdy wrażliwość taką posiada, wymusza na nas tworzenie tego, co piękne. To
także kwestia estetyki, ale przecież jej wyznaczniki są tak różne, więc w tym
właśnie piękno, w możliwości wyboru i w odczuwaniu. „Sztuka nie ma wyglądać
ładnie. Ma sprawić, że coś poczujesz.” To słowa ważne. Ich autorem jest Rainbow
Rowell, autorka, która marzy, by ludzie byli tak wrażliwi jak bohaterowie jej
książek. To prosta literatura młodzieżowa. Ale przecież w tym całe piękno – w zarażaniu
ludzi czytaniem. Nie. Lepiej – sztuką czytania.
Bo to dopiero sztuka.
Czasem prowadzę rozmowy na temat czytania. Pojawiają się
pytania o sens czytania, kupowania książek itd.
We wszystkim, co człowiek robi i czego doświadcza są
uczucia. Jednak najbardziej w czytaniu człowiek koncentruje się na sobie. Nawet
nieświadomie powtarza pewne zdania, czasem nawet pojedyncze słowa. Czasem zwalnia,
czasem przyspiesza wodzenia za literami. Inaczej niż w filmie. Można przewinąć
jakąś scenę. Można wrócić do całości filmu. Ale jest on tym samym dziełem. W
książce jest się zanurzonym w soje własne odczucia. I każdorazowo czytanie ma
działanie terapeutyczne. Jest w nim – wczytaniu książek cała mądrość świata.
Oczywiście jest też głupota. Ale wybieramy to, co nas dotyczy i co chcemy
stworzyć zgodnie ze słowami „sztuka rozpoczynania”.
Kilka mądrości wyciągniętych z książki „Przestań gadać, zacznij działać”, które dla mnie mają wartość
terapeutyczną:
„Na widowni siedzą
tysiące ludzi i patrzą na zmagania dwóch zawodników, walczących o spełnienie
marzeń. W czym rzecz? W historii swojego życia nie chcesz być jedną z
anonimowych twarzy w tłumie. Takiego życia zwykle żałujemy. Musisz stawić czoła
lękom i wyjść na ring.”
„Strefa dyskomfortu. […]
Bo wygrywa się właśnie tam. Poza strefą komfortu.”
„Nie możesz zmienić
przeszłości. Gdy chwila mija, każda okazja momentalnie umyka i jeżeli nie uda
ci się jej uchwycić, to cóż- przepada ona bezpowrotnie. Musisz nauczy się z tym
żyć. Z drugiej strony, jeżeli uda ci się pokonać lęki i zrobić coś, to nawet jeżeli
zdarzy ci się w międzyczasie coś popsuć, zawsze możesz to później naprawić. Działanie
polega bowiem na zmianie jednych rzeczy, naprawie drugich i robieniu trzecich.”
Chapeau bas tym, którzy wciąż marzą i próbują swe marzenia zrealizować. Oni zmieniają świat. Oni są i dla mnie inspiracją dającą siłę, by marzyć. Marzę, więc żyję.
Każdy ma swą własną chmurę pełną marzeń.