piątek, 8 listopada 2019

Kultura to nasz zbiorowy obowiązek ludzkości.




Dlaczego kultura? Dlaczego konieczność propagowania kultury?

Etymologia kultury (z łac. cultus agri) oznacza uprawę roli. Zatem to wszystko, co tworzy jeden człowiek, związane jest z ziemią, z naturą, z tym, co jest źródłem ludzkiego istnienia. Kultura jest niezbędnym elementem dla każdego z nas. Jest jak chleb, którym się karmimy, Ale karmić się trzeba czymś więcej. 

Kultura jest zwykle rozumiana jako całokształt duchowego i materialnego dorobku ludzkości, więc jest swoistym pokarmem duchowym i intelektualnym. By świat się mógł rozwijać, trzeba właśnie dla dobra wszystkich wznosić wciąż kulturę na najwyższy poziom. Nazywam to na wzór filozofii pozytywnej Comte'a i haseł tej epoki organiczną pracą u podstaw kultury. Przecież kultura, a w szczególności literatura uczy i rozbudza w człowieku wrażliwość. To przecież już od antyku literatura zgodnie z ideą kalokagatii pozwala tworzyć dobro i piękno. Marzy mi się taki odbiór sztuki, który będzie sensualny, co znaczy, że będzie też sensoryczny i odczuwany za pomocą wszystkich zmysłów. Tylko takie zrozumienie sztuki, literatury, a przede wszystkim poezji może być pełne i wnikliwe. Oznacza to, że tylko wtedy będzie ona - kultura najbardziej efektywna. Tylko wtedy można osiągnąć sukces (choć to bardzo indywidualne), kiedy zrozumie się, że, aby żyć, oddychać nie tylko powietrzem, ale i czymś więcej, aby karmić nie tylko ciało, ale i ducha, trzeba żyć kulturą. Każdy człowiek jest więc odpowiedzialny za tworzenie kultury i rozpowszechnianie jej nie tylko dla własnych korzyści, ale głównie dla dobra wszystkich. 
Jakże nie przywołać tu teraz słów Selmy LagerlöfKultura – to, co zostaje, kiedy zapomnisz wszystko, czego się nauczyłeś?


Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek. Napisał wybitny artysta C. K. Norwid.

A ja ośmielam się stwierdzić, że Kultura to nasz zbiorowy obowiązek ludzkości.

Chapeau bas tym, co poprzez kulturę tworzą świat pięknym i dobrym.



Bo mur nie tylko dzieli. Może też łączyć.

Jest taka książka... Jest taka książka, która mnie poruszyła, zaciekawiła, ale i dała poczucie tego, co nazywam satysfakcją zrozumienia pr...