Za zamkniętymi drzwiami przyszłości rodzi się sens
wszystkiego. Pukam do drzwi i czekam aż ktoś uchyli, by tylko zajrzeć i poznać
tajemnicy choć garść. Drżenie serca - tyle mam. Przed nieznanym. Ale tu i teraz
cóż czeka na człowieka - ze świadomością, że coś wie i trochę przeżył jak na
kogoś z 40 prawie na karku? Jestem w świecie zwanym - The Lotus Eaters /Dead can
dance/.
Czy chcę wrócić?...
Słucham nadal.
Jestem tam.
Gdzie? Nie wiem.
Jak? Nie wiem.
Po co? Nie wiem.
Dlaczego? Nie wiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz