Wierszem je wszystkie wspominam i im chwałę oddaję. Za ich mękę w imię idei bez pokrycia.
Ukamienowana
dogoniły ją spojrzenia pełne ich boga
z jakąś księgą ponoć świętą w jednej ręce
i kamieniem w drugiej
bo tak chciał ktoś o imieniu nieznanym
ponoć miłosierdziem zwany
a ona modliła się by pierwszy rzut był celny
niech tylko ten jeden pamięta tam
w raju utraconym dla niej
a dla nich raju zdobytym przez jej krew i cierpienie
tak wielkie jak chwała jakiemuś bogu oddana
niech pomnik kamienny im wzniosą
amen