Wszechświat jest zabawnym żartem. Sama Polaris znajduje się
czterysta siedemdziesiąt lat świetlnych od nas. To znaczy, że kierujemy się
blaskiem, który wydobył się z gwiazdy na początku szesnastego wieku i dotarł do
nas po blisko pięciu stuleciach. [...] A tam dalej, czego nie można dostrzec
gołym okiem, w mgławicy Kociego Oka, współśrodkowe warstwy gazu, pierścienie i
płaty gazowe tworzą ostatnie wspomnienie po ciele niebieskim, które umarło
tysiąc lat temu: resztki martwych planet wirują wokół martwej gwiazdy.
Arturo Perez-Reverte, Ostatnia bitwa templariusza
Zatem czym jest przeszłość? Jest, ale nigdy nie dowiemy się,
jak było naprawdę. Nawet jeśli stało się kilka godzin, minut czy sekund temu.
Obserwujemy i doświadczamy tylko tego, co jest efektem zniszczenia. Przeszłość.
Po co więc tak trzymać się czasu minionego? Nie wiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz