niedziela, 18 lutego 2018

Kochać to poddać się.


Znowu czytam Kamieńską. Tym, co napisała i tym, co przemilczała, się karmię.
Człowiek zbyt silny nie może otworzyć się na miłość, zamyka się w swojej sile jak w twierdzy. Nie potrafi się poddać./Anna Kamieńska/
Musimy więc stać się słabi i poddać się życiu. Choć temu życiu nie ufać aż nadto. Słabość jednego jest zatem siłą dwóch. Tak myślę. Potrzeba pokory i słabości, by uświadomić  sobie, że kochać to pokłonić się, nie rozumieć, ale czuć. Kochać to jakby kroczyć z zamkniętymi oczami, słysząc i trzymając za rękę tego, kogo się kocha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bo mur nie tylko dzieli. Może też łączyć.

Jest taka książka... Jest taka książka, która mnie poruszyła, zaciekawiła, ale i dała poczucie tego, co nazywam satysfakcją zrozumienia pr...