„Człowiek miewa w życiu takie chwile, że lubi otaczać się
przedmiotami, które przypominają smutek.”
Bolesław Prus
Smutek jest nostalgią, a ta porusza tę strunę, która
znajduje się gdzieś na samym dnie duszy człowieka. Dlatego pewnie łatwiej
zbierać przedmioty przypominające smutek. O chwilach radosnych i szczęśliwych
szybko zapominamy, a te przepełnione smutkiem i goryczą zagnieżdżają się w nas.
Potem rozrastają się i choćby najmniejsze jej źdźbła – plenią się w naszych
duszach.
Stare obrusy, zepsute zegarki, szczerbione filiżanki,
niepiszące pióra i długopisy…. Któż z nas ich nie chowa w szafach
zapomnienia?... Wiele martwych przedmiotów otacza nas. Lecz jakże ciężko jest
nam się ich pozbyć, wyrzucić na śmietnik, bo stają się przez lata częścią nas
samych. Wspomnienia, które przywołują, są w nas. Są częścią nas. One umierają
wraz z nami. A my starzejemy się przy nich jacyś tacy szczerbieni….
Przekładam więc z kąta w kąt pudełko – a w nim stare
obrączki, pęknięte pióro, pierwszy klucz od domu, koszulę przetartą…
I jak nie podziękować im, że służyły lata całe, że gubiły
się i znowu znajdowały, że chroniły nas przed nicością?...
Jak zapomnieć, gdy w sobie wciąż mam wieczorny turkot
maszyny do szycia i zapach ciasta w sobotnią noc i tę przestrzeń okna tak
wielką jak cały świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz