piątek, 20 marca 2020

O godności


Konstytucja RP: Art. 30. Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
Zaczynam od słów Konstytucji, bo chcę zwrócić uwagę na to, co jest najważniejsze. Jest kardynalną, czyli naczelną ludzką wartością. Godność, bo niej mowa, jest przyrodzona i niezbywalna. Jeśli zgodnie z Konstytucją, stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela, obowiązkiem każdego jest zapewnić drugiemu człowiekowi wolność i potrzebne mu prawa. Znaczy to, że przychodzimy na świat z godnością i nie możemy się jej pozbyć. Ale tu pojawia się pytanie, czy można ją komuś odebrać, czy człowiek sam może pozbyć się godności? 
Odpowiedź na te pytania stanowi podstawę niezliczonych prac, rozważań, wykładów itp. I nie jest tu moim celem podawać odpowiedzi na te pytania, lecz intelektualnie dotknąć tej wartości w kontekście wychowania i edukowania.
Czasem wydaje się to być proste, gdyż zazwyczaj procesy te są wertykalne. To starsi uczą młodszych i to starsze pokolenie wychowuje to młodsze. Tylko jakie efekty tego obserwujemy? Są takie chwile, kiedy musze się zgodzić ze stwierdzeniem wielu, że krytykujemy młodzież, ale to właśnie dzieci już od początku obserwują starszych, biorą z nich przykład, powielają ich zachowania i wzorce.
Jako praktyk, który każdego dnia w swej pracy zawodowej obserwuje młodych ludzi, zdaję sobie sprawę z tego, jak ważne są słowa Dorothy L. Nolte.

Jeśli dzieci są ciągle krytykowane, uczą się potępiać.         
Jeśli dzieci żyją we wrogości, uczą się walczyć.
Jeśli dzieci żyją w strachu, uczą się być pełne obaw.
Jeśli dzieci żyją we wstydzie, uczą się odczuwać winę.
Jeśli dzieci żyją w tolerancji, uczą się być cierpliwe.
Jeśli dzieci są chwalone, uczą się pewności siebie.
Jeśli dzieci są nagradzane, uczą się doceniać.
Jeśli dzieci są doceniane, uczą się kochać siebie.
Jeśli dzieci są akceptowane, uczą się znajdować miłość w świecie.

Jak więc stworzyć taką przestrzeń, w której każdy świadomy będzie, czym jest godność ludzka?
Jak mówić o godności? Jak uczyć, czym jest godność?
Sama postawa autorytetu nie może wystarczyć. To zbyt mało. Wielu nauczycieli swą pracę zawodową buduje na tym przeświadczeniu. Sami stają sie drogowskazami i sami z całym zaangażowaniem tworzą jak najlepsze warunki, by inny człowiek zachował swą godność i miał świadomość swojej wartości. Ale szkoła to za mało.
Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za ten proces nauczania i wychowania.


Chapeau bas tym, którzy potrafią nie tylko krytykować, ale przede wszystkim potrafią i chcą chwalić, nagradzać, doceniać, akceptować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bo mur nie tylko dzieli. Może też łączyć.

Jest taka książka... Jest taka książka, która mnie poruszyła, zaciekawiła, ale i dała poczucie tego, co nazywam satysfakcją zrozumienia pr...