sobota, 8 lipca 2023

Mamy Chopina i cóż z tego?

Mamy Chopina i cóż z tego?

Kolejna ważna książka. „Fryderyk Chopin – wariacje na temat” Zbigniewa Jujki. Książka jest zbiorem dających do myślenia rysunków. Zaczyna się od słów: Jak nie słuchacie, to przynajmniej pooglądajcie.

Mój ulubiony rysunek przedstawia tak zwaną typową polską rodzinę w salonie. Typową, bo na ścianie jeleń na rykowisku, lampa z abażurem, pies na kanapie i telewizor, w który wpatrzony jest on i ona. On ubrany „po domowemu” mówi: „Jakiemuś tam Kilarowi dali Wiktora, a Dodę i Wiśniewskiego wciąż olewają.”

Albo inny rysunek. Skład złomu i rozmowa dwóch przywożących żelastwa klientów: Żelazowa Wola… Nic mi to nie mówi.

Lub taki oto. W sklepie z alkoholami para on i ona. I słowa: Nie żałuj na kulturę. Kup „Chopina”.  

Śmieszne. Ale jakież prawdziwe.

Książka koniecznie do polecenia. Do przeczytania i pooglądania.

Wiem, że nie da się bawić na weselu do muzyki Chopina.

Jesteśmy bohaterami obrazów Dudy-Gracza. 

I tyle w temacie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bo mur nie tylko dzieli. Może też łączyć.

Jest taka książka... Jest taka książka, która mnie poruszyła, zaciekawiła, ale i dała poczucie tego, co nazywam satysfakcją zrozumienia pr...