niedziela, 18 lutego 2018

wiersze śmierci i Wierzyński


Tej nocy kiedy zrozumiałem
że świat jest jak kropla rosy
Przebudziłem się ze snu
/Retsuzan/
Wiersze śmierci - tak o nich mówią.

Ileż jest życia w tych wierszach?
Ileż trzeba mieć w sobie życia, by pisać tak o śmierci.
Tu księżyc, kwiaty, dom..., a nie śmierć jako odchodzenie. 
Może tylko zmiana, odwrócenie ról, swoista metanoja?........
I nieprzypadkowo tu K. Wierzyński przychodzi mi z pomocą.


Wymyśliliśmy wszystko, by zapomnieć o śmierci.
I zapomnieliśmy.
Cieszymy się z utraty pamięci,
Śmiejemy się z ludzi, którzy nie wymyślili nic,
Ale wierzą w inny początek i koniec.

/Kazimierz Wierzyński/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bo mur nie tylko dzieli. Może też łączyć.

Jest taka książka... Jest taka książka, która mnie poruszyła, zaciekawiła, ale i dała poczucie tego, co nazywam satysfakcją zrozumienia pr...